Terminy związane z rekuperacją są zaadoptowane do odzyskiwania ciepła z wnętrza domu. Systemy te, choć nie należą do najtańszych, po kilku latach są w stanie się zwrócić i znacznie obniżyć koszt użytkowania domu. Na jakiej zasadzie działa rekuperacja i o co w tym wszystkim chodzi?
System rekuperacyjny, którego sercem jest rekuperator, to zespół urządzeń, które odzyskują ciepłe powietrze z wentylacji. Poprzez kratki wentylacyjne uciekać może nawet 20% energii cieplnej, uzyskanej w procesie ogrzewania. Wentylacja z jednej strony jest potrzebna, ale z drugiej generuje jednak straty, którym zapobiega właśnie rekuperacja. Powietrze, które wpływa do domu jest ogrzewane powietrzem, które z niego wychodzi, w konsekwencji straty są ograniczone niemalże do zera, wewnątrz domu nadal jest ciepło a powietrze jest czyste i wolne od pleśni czy grzybów. Wydaje się, że rozwiązanie to jest niemalże idealne, ale niestety nie nadaje się do wszystkich domów, bo o ile klimatyzacja montowana jest niemal zawsze, kiedy zachodzi taka potrzeba, to już rekuperacja powinna być instalowana wtedy, kiedy buduje się dom lub poddaje go gruntownej przeróbce (np. remont) inaczej koszty kucia ścian i zakładania całego systemu są niewspółmierne do korzyści, jakie wynikają z jego użytkowania.
System ten powszechnie wykorzystywany jest w domach energooszczędnych, które z zasady mają być zbudowane na planie kwadratu i posiadać kopertowy lub dwuspadowy dach. Dodatkowo montuje się w nich kominki z płaszczem wodnym, systemy inteligentne, które sterują elektroniką itd, ale najważniejsza w całym domu jest właśnie wentylacja, która go czyści oraz następująca po niej rekuperacja, która sprawia, że w portfelu zostaje nam więcej pieniędzy. Zastosowanie tych rozwiązań zwraca się po kilku lub kilkunastu latach w zależności od eksploatacji i dokładności w wykonaniu samej instalacji. Niemniej jednak można powiedzieć, że jest to system na miarę XXI wieku, który dba o to, aby wydatki na dom nie były zbyt duże w stosunku do tego, co możemy na niego przeznaczyć.